21 października, 2021
Sąd Najwyższy w ostatnich miesiącach z różnych przyczyn nie zdecydował się podjąć wydania orzeczeń w tzw. sprawach frankowych, jak również zdecydował o zniesieniu już wyznaczonych terminów posiedzeń.
Po pierwsze, Sąd Najwyższy, w dniu 2 września 2021 r. na posiedzeniu niejawnym w składzie całej Izby Cywilnej, rozpoznając wniosek Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie zagadnień prawnych dotyczących tematyki kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych, postanowił na podstawie artykułu 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z trzema pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi problematyki powoływania sędziów w Rzeczypospolitej Polskiej.
Przypomnieć należy, że chodzi tutaj o kluczową uchwałę, mającą zostać podjętą przez skład całej Izby Cywilnej (sygn. III CZP 11/21) i rozstrzygającą m. in. tak doniosłe kwestie jak konsekwencje uznania, że postanowienia odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowią niedozwolone postanowienie umowne, zagadnienia dotyczące przedawnienia roszczeń oraz wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Sąd Najwyższy uznał jednak, że wydanie tak ważnej uchwały musi zostać wydane w składzie, co do którego nie będzie wątpliwości, jeżeli chodzi o sposób powołania sędziów, a w konsekwencji, aby uchwała ta nie mogła być kwestionowana w przyszłości. Postanowienie z dnia 2 września 2021 r. zapadło większością głosów, przy czym ośmiu sędziów złożyło zdanie odrębne. Jednocześnie, co dosyć niespotykane, pozostający w mniejszości sędziowie złożyli oświadczenie, w którym odnieśli się do zaistniałej sytuacji, wyrażając ubolewanie, że nie udało się doprowadzić do merytorycznego rozstrzygnięcia zagadnień przedstawionych przez Pierwszą Prezes. Warto podkreślić, że sędzią sprawozdawcą w powyższej sprawie jest prof. Joanna Misztal-Konecka, obecna Prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która sama została powołana na sędziego SN w nowej, wątpliwej procedurze oraz jest jedną z sygnatariuszek oświadczenia polemizującego z zasadnością skierowania pytań prejudycjalnych do TSUE.
Niezależnie od oceny powyższej decyzji SN, skutkować ona będzie znacznym, co najmniej rocznym przedłużeniem terminu wydania uchwały całej Izby Cywilnej, która miała stanowić kluczowe orzeczenie dla sądów powszechnych w całej Polsce wydających wyroki w sprawach frankowych.
Po drugie, Sąd Najwyższy ma także problemy z wydawaniem istotnych orzeczeń w sprawach frankowych w mniejszych składach. Otóż zarządzeniem z dnia 7 października 2021 r. nowa Prezes Izby Cywilnej SN, prof. Joanna Misztal-Konecka dokonała weryfikacji zasad i kolejności przydzielania w kilku sprawach, w których przedstawione zostały zagadnienia prawne, ponieważ po weryfikacji okazało się, że sprawy były przydzielane niezgodnie z zasadami wskazanymi w regulaminie Sądu Najwyższego, tj. niezgodnie z alfabetyczną listą sędziów. W jednej z tych spraw (sygn. III CZP 54/21) przedstawiono istotne zagadnienie prawne z punktu widzenia spraw frankowych, dotyczące zasad wyliczenia kwoty ewentualnego wzbogacenia kredytodawcy w przypadku uznania za nieważną umowy kredytu udzielonego w walucie polskiej, indeksowanego do waluty obcej.
W wyniku zmiany przydziału sędzią sprawozdawcą w sprawie III CZP 54/21 został SSN Krzysztof Strzelczyk, a Prezes Izby Cywilnej uchyliła zarządzenia o wyznaczeniu składu w wymienionej sprawie oraz o wyznaczeniu terminu posiedzenia. Nowy skład orzekający i termin posiedzenia zostaną wyznaczone po sporządzeniu uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu pytania prawnego, które zainicjowało sprawę III CZP 54/21.
Pierwotnie sędzią sprawozdawcą w powyższej sprawie wyznaczony został Roman Trzaskowski, co zaczęło rodzić wątpliwości, że już przy trzecim pytaniu prawnym do Sądu Najwyższego dotyczącym spraw frankowych pojawia się jako sprawozdawca ten sam sędzia. Co więcej, pojawiają się opinie, że także w sprawie dotyczącej zagadnień frankowych o sygn. III CZP 6/21, w której podjęto uchwałę w składzie 7 sędziów w dniu 7 maja 2021 roku, skład został wyznaczony również niezgodnie z regulaminem Sądu Najwyższego (sprawozdawcą był także SSN Roman Trzaskowski). Wątpliwe jest jednak, czy uchwałę tę, w przeważającej części korzystną dla kredytobiorców frankowych, będzie można podważać wyłącznie z tej przyczyny, że skład do jej rozpatrzenia został wyznaczony niezgodnie z alfabetyczną listą sędziów.
Ponownie, niezależnie od oceny zmiany przydziału do sprawy III CZP 54/21, stwierdzić należy, że podjęcie uchwały w powyższej sprawie przedłuży się (pierwotnie sprawę tę skierowano na posiedzenie już w dniu 8 listopada 2021 r.), choć odłożenie rozstrzygnięcia zapewne nie będzie tak znaczne jak w przypadku uchwały całej Izby Cywilnej SN w sprawie o sygn. III CZP 11/21. Dodatkowo podkreślenia wymaga, że ewentualne wyznaczenie do składu sędziego w powyższej sprawie powołanego w ramach nowej procedury, może wzbudzić kolejne wątpliwości, a uchwała wydana z udziałem takiego sędziego z dużym prawdopodobieństwem będzie kwestionowana przez strony sporów frankowych.
Podsumowując, brak kluczowych rozstrzygnięć Sądu Najwyższego nie sprzyja ujednoliceniu linii orzeczniczej sądów powszechnych w sprawach frankowych, w której w dalszym ciągu zachodzą istotne rozbieżności. Sprzyja to również przewlekłości takich postępowań, których wiele zostało zawieszonych w oczekiwaniu na uchwałę w sprawie III CZP 54/21, czy przede wszystkim III CZP 11/21. Z drugiej strony nie bez winy pozostaje także ustawodawca, który nie uregulował i w najbliższej przyszłości nie zamierza uregulować kompleksowo kwestii związanych z kredytami frankowymi poprzez wprowadzenie odpowiednich przepisów, jak również poprzez wykreowanie nowej procedury powoływania sędziów, których status może być obecnie i w przyszłości kwestionowany, w szczególności na stopniu sędziego Sądu Najwyższego.