21 października, 2025
Wraz z rozwojem technologii i gwałtownym przyspieszeniem cyfryzacji rynku pracy model pracy zdalnej stał się trwałym elementem rzeczywistości zawodowej. Dla wielu firm i pracowników praca zdalna była odpowiedzią na kryzysy – od pandemii po rosnące koszty życia – jednak z czasem stała się nową normą. Przyniosła ze sobą elastyczność, możliwość lepszego zarządzania czasem i ograniczenie kosztów operacyjnych. Ta transformacja uwypukliła jednak także nowe wyzwania, w tym jedno szczególnie istotne z punktu widzenia odpowiedzialnego biznesu: prawo do bycia offline.
Z perspektywy środowiskowej praca zdalna przyniosła wymierne korzyści. Redukcja dojazdów do biura, mniejsze zużycie energii w budynkach biurowych czy ograniczenie emisji CO₂ wpisują się w cele neutralności klimatycznej. Jednak wzrost cyfrowego obciążenia – długie godziny przed ekranem, nieustanny kontakt przez komunikatory, a niekiedy całodobowa dostępność – prowadzi do rosnącego „cyfrowego śladu węglowego”. Świadomość tego wpływu zaczyna rosnąć, a firmy odpowiedzialne ekologicznie dostrzegają konieczność bardziej zrównoważonego zarządzania technologią.
Jeszcze bardziej wyraźne jest znaczenie prawa do bycia offline w kontekście społecznym. Brak jasnych granic między życiem zawodowym a prywatnym staje się poważnym problemem. Pracownicy pracujący z domu często odczuwają presję ciągłej dostępności. Odbieranie e-maili wieczorami, uczestnictwo w spotkaniach poza standardowymi godzinami pracy czy reagowanie na wiadomości w weekendy stają się normą, prowadząc do przeciążenia psychicznego i wypalenia zawodowego. To z kolei wpływa na dobrostan zespołów, ich efektywność, zaangażowanie i lojalność wobec pracodawcy.
Nie bez znaczenia jest także aspekt ładu korporacyjnego. Dobre praktyki zarządzania uwzględniają dziś nie tylko twarde wskaźniki efektywności czy zgodność z przepisami prawa, ale również kwestie kultury organizacyjnej i relacji międzyludzkich. Prawo do bycia offline powinno być jasno zapisane w politykach wewnętrznych, komunikowane i egzekwowane przez liderów. Firmy, które chcą być postrzegane jako transparentne i odpowiedzialne, muszą wprowadzać konkretne rozwiązania – nie tylko deklaratywnie, ale praktycznie. Coraz częściej prawo do bycia offline uwzględniane jest także w raportach ESG i niefinansowych jako jeden z mierników troski o pracownika.
Warto zauważyć, że w niektórych krajach prawo do bycia offline już funkcjonuje jako rozwiązanie legislacyjne. Równolegle w sektorze prywatnym pojawiają się inicjatywy oddolne – firmy IT, korporacje finansowe, a także start-upy technologiczne świadomie wyznaczają „godziny ciszy” i promują kulturę odłączania się od pracy.
Dla polskich firm, które chcą budować zrównoważony model biznesu zgodny z wartościami ESG, wdrażanie polityki prawa do bycia offline może być istotnym krokiem. To nie tylko element employer brandingu i sposób na przyciągnięcie talentów – szczególnie młodszych pokoleń, które coraz częściej poszukują firm dbających o zdrowie psychiczne – ale także wyraz odpowiedzialności i nowoczesnego podejścia do zarządzania.